We wsi Spytków, pierwszej na Pogórzu Izerskim miejscowości tematycznej, która sama sobie obrała nazwę „Wioski Czarów i Magii”, mieści się nietypowe gospodarstwo. Wyróżnia je od innych mieszcząca się tam zabytkowa, Zaczarowana Stodoła „Abrakadabra” oraz Magiczna Ścieżka Zmysłów, gdzie dzieci i młodzież podczas zabawy mają okazję poznać podstawowe zmysły człowieka: dotyku, węchu, smaku, słuchu i wzroku.
Zespół Podolanie z Czerwonej Wody został założony w 1996 r. przez Panią Janinę Kramarzewską, która po wieloletnim śpiewaniu w zespole, ze względu na swój podeszły wiek odeszła z zespołu i funkcję kierownika zespołu przekazała Pani Halinie Nakoniecznej. Pani Halina funkcję tą pełni do dnia dzisiejszego.
Zaczęło się właściwie od tego co same organizatorki potrafiły robić, czyli od prac ręcznych, od rękodzieła artystycznego, tego co umiały stworzyć z niczego. W ten sposób powstawały różne prace, które w dalszej kolejności były komuś wręczane, albo były zamieniane na środki finansowe darowane przez sponsorów. W ten sposób dały się też poznać w środowisku, że powstają tu różne ciekawe rzeczy i był to również często jeden z powodów, dla których niektóre osoby przyszły.
Wybitny śląski muzyk i kompozytor muzyki kościelnej, zwany „śląskim Haydnem” wywodził się z Nowogrodźca nad Kwisą. Przyszedł na świat 24 maja 1767 r. w rodzinie uzdolnionej muzycznie. Ojciec Joseph Victor był kantorem szkolnym i kościelnym w Nowogrodźcu, stryj Ignaz Leopold – dzwonnikiem i organistą, brat Phillip – początkowo nauczycielem a potem dzwonnikiem i organistą, drugi brat Johannes Michael – znanym na Śląsku klarnecistą, oboistą i gitarzystą.
Pan Bogdan Sztuba urodził się 10.03.1964 r. w Leśnej. Od dziesięciu lat prowadzi własną kuźnię przy ul. Baworowo 100 w Leśnej, tuż nad zaporą, przy Hotelu Czocha.
Swoją przygodę z kowalstwem rozpoczął w Zakładach Przemysłu Jedwabniczego „Dolwis” w Leśnej, obecnie już nieczynnym. Pracował tam 20 lat, z czego około 11-12 lat jako kowal. Bardzo podobała mu się ta praca, chociaż jak sam podkreśla wykonywał tam rzeczy bardziej produkcyjne niż artystyczne. Tam właśnie poduczył się fachu kowalskiego, natomiast resztę umiejętności i wiedzy zdobył samodzielnie, metodą prób i błędów.
Ritmico to nazwa studia, które prowadzi Claudia Lohmann w Görlitz. Skąd wzięła się nazwa „Ritmico”? Kiedy poszukiwała nazwy dla swojego studia, otworzyła słownik języka hiszpańskiego i znalazła to słowo. "Ritmico" oznacza "rytmicznie". Słowo bardzo jej sie spodobało i idealnie pasowało do jej studia. Claudia Lohmann urodziła się w 1966 roku. Jest muzykiem grającym sambę oraz nauczycielką muzyki. W 1998 roku po raz pierwszy miała kontakt z bębniarstwem (bębny: afrykańskie, kubańskie i brazylijskie). Od tego momentu grała na różnych instrumentach perkusyjnych w różnych formacjach grających sambę.










